since 2005
autor: Tomasz Moczek
Pchające kulę, jedną z tych, które zdobią ulicę Świdnicką, powstały w 2005 roku, zamontowane latem szybko wkleiły się w pejzaż miejski. Wrocławianie nazwali tą realizację „Syzyfki”.
Strażnik czy raczej Śpioch, strzegący wejścia do Świata Krasnali stanął w 2006 roku tuż przy przygotowanym rok wczesniej wejściu.
Rzeźnik, wpatruje się w pomnik zwierząt - Jatki, to wspaniałe miejsce, lokalizacja jak zwykle narzuciła autorowi rozwiązanie, podsunęła pomysł.
Pchający, „z pleców”, zastygł na rogu Świdnickiej i Rynku. Oczywiście brąz, oczywiście 2005 rok.
Pracz, który przy Moście Piaskowym od strony Ostrowia wciąż pojawia i znika pod taflą wody. Po 11 latach przybyła sterta prania. Hisotryczne zdjęcie z dnia montażu, foto Pawlowscy. .
Jeden z pierwszych, które ufundowane zostały przez instytucje związane z Wrocławiem, tym razem to Herbapol i jego przodowy Karczoch. Ulica Świętego Mikołaja, przy siedzibie firmy.
Bellissima, krawcowa sukien ślubnych, firma z tradycjami.
Jak krasnale radzą sobie z bólem zębów ? Z tego co wiem, wyrywają i czekają na zdrowy odrost.
Państwowa Komenda Straży Pożarnej, ich pupil dołaczył do serii niedługo po pierwszych realizacjach. To ścisła czołówka wśród najstarszych klrasnali. „Baza” przy Borowskiej.
Latarnik, most zakochanych, „dawniej” Tumski. Kolejna odsłona szlaku krasnali wrocławskich.
Krasnale wykonane na zlecenie Hotelu Mercury, tutaj jeszcze w Atelier.
Ikea, to firma, której przedstawiać nie trzeba, krasnal niesie kultowy produkt firmy, ponadczasową konewkę. Zdjęcie z montażu.
Kolejarze, seria w serii, statuetki wykonae dla PKP przy okazji remontu dowrca w Leśnicy.
Myśliwy ale w okularach, zbiory prywatne.
Krasnal stojący przed Teatrem współczesnym miał swoją drugą odsłonę w statuetkach, wręczanych przy okazji Festiwalu Tatralnego Dialog i trzecią kiedy jako swoja własna kopia wyjechał za granicę.
Dwóch w samolocie. „Lubię zlecenia w krórych mogę pozwolić sobie na pewien odlot” .Centrum Borek.
Nasyp Kolejowy przy Bogusławskiegon zdobi krasnal który uprzednio stał przy chodniku, zdemolowany przez ludzi, przenióśł się poza ich zasięg.
Sterta prania, miasto zadbało o to żeby Pracz nie umarł z nudów.
Tomasz Moczek - Wrocławianin, prowadzi swoją pracownię od 2003 roku.
Zajmuje się rzeźbą, malarstwem, fotografią, tworzy w różnych technikach, materiałach, projektuje ceramikę, współpracuje z agencjami reklamowymi, tworzy elementy scenografii, design, malarstwo, sztalugowe, ścienne, wreszcie tworzy rzeźby, od pominkowych po małe formy rzeźbiarskie i medale. Lubi łaczyć techniki, materiały, metal z drewnem, malrstwo z rzeźbą, tworzy obiekty na pograniczu rzeźby, malarstwa, instalacji.
Magister Sztuki, absolwent wydziału rzeźby z dyplomem w pracowni Alojzego Gryta, katedry Malarstwa i Rzeźby, Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Przed studiami skończył średnią szkołę fotograficzną, specjalizacja w fotografii artystycznej z promotorem Natlią Lach-Lachowicz. Na koncie ma kilka wystaw indywidualnych i zbiorowych między innym w BWA Awangarda, Galerii Miejskiej we Wrocławiu, zdobył I miejsce wkonkursie na pomnik ku czci Jana Pawła II ale też wyróznienie w konkursie na pamiatkę z Wrocławia.
Moczek stał się rozpoznawalny głównie dzięki projektowi Wrocławskich Krasnali, który stworzył w 2005 roku. Zaprojektował tą realizację na zlecenie Biura Promocji Miasta i Turystyki Urzędu Miasta Wrocław oraz Agencji Raklamowej Wanilia. Jego prace znajdują się w zbiorach Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, miasta Wrocław, Wrocławskiego Centrum SPA, Herbapolu ale również Stanisława Różewicza czy Rafała Dutkiewicza. Stworzył między innymi statuetki dla Festiwalu Teatralnego Dialog, „Pióro Fredry” dla Wrocławskich Targów Dobrej Książki i wiele innych projektów okolicznościowych. Prowadzi zajęcia z działań plastycznych, między innymi wraz ze Stwoarzyszeniem „Ostoja” czy Gminą Legnickie Pole. Tomasz Moczek mieszka i pracuje w Wrocławiu, obecnie w Atelier na Biskupinie.
Autorem jest Tomasz Moczek, absolwent Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu w katedrze Malarstwa i Rzeźby. Zajmuje się rzeźbą, malarstwem, ceramiką, grafiką i fotografią, słowem tworzy w wielu dziedzinach. Prowadzi pracownię mniej więcej od 2003 roku, poza rzeźbą zajmuje się w tym czasie produkcją ceramiki użytkowej, obiektami reklamowymi 3D, wystawia się BWA Awangarda, Galerii Miejskiej, Browarze Mieszczańskim.
Projekt Wrocławskich Krasnali stworzył w 2005 roku a zainspirowało go do tego Biuro Promocji Miasta i Agencja Reklamowa Wanilia. W takim „trójkącie” rodziłą się koncepcja. Rzeźbiarska część zagadnienia jest oczywiście dziełem Moczka, Wanilia promowała pomysł a Biuro Promocji dało pierwsze fundusze.
Pierwszy, roboczy model zaakceptował Prezydent Rafał Dutkiewicz, zielone światło właśnie się zapaliło. To był początek 2005 roku - Magistrat zlecił wykonanie kilku pierwszych figur: Rzeźnika, Syzyfków, Pracza, Szermierza i Strażnika, które stanęły w lecie tego samego roku. Zgodnie z założeniami do projektu włączały się instytucje związane z Wrocławiem a urzędnicy miejscy zajęli się promocją wydarzenia. Kolejne figury powstały dla Centrum SPA przy Teatralnej, Herbapolu, Epi, Wrocławskiego Parku Biznesu. Do dzisiaj w projekt włączyło się setki osób i instytucji a krasnale stoją w wielu miejscach naszego miasta, czasem poza nim, niejednokrotnie za granicą Polski.
Okazało się że mamy symbol Wrocławia. Syzyfki stały się tak popularne, że dzisiaj nie mają już chyba konkurencji. Słowem, chwyciło! Krasnale Wrocławskie według założeń autora miały mieć 30-40 cm, wykonane powinny być z brązu, czasem mosiądzu, często łaczone z innymi materiałami, z kamieniem, drewnem … wplecione w pejzaż miejski, stawaine były w miejscach atrakcyjnych turystycznie tworząc turystyczną mapę miasta. Dynamicznie, z własną opowieścią, wyglądające z ukrycia, dalekie od rzeźb pomnikowych, mające łączyć ludzi, bez podziału na wiek, płeć, wyznanie, czy narodowość. Moczek pomyślał, że powinny być apolityczne.
Zapraszam do współpracy.
Proszę o kontakt w dowolnej dla Państwa formie:
+ 48 601 665 878
tomasz@moczek.com